Czasami, kiedy próba przed koncertem idzie nam wyjątkowo dobrze, zaczynam się bać. Stajemy się zbyt pewni siebie, dekoncentrujemy się i efekt na koncercie nie jest najlepszy. Może czasami publiczność tego nie zauważa i ciągle nagradza nas brawami, ale my sami wiemy, że nie daliśmy ze siebie wszystkiego.
Dzisiaj na zaproszenie księdza proboszcza Stanisława Strycharczyka Jędrzejowski Chór Miejski dał koncert pasyjny w kościele parafialnym pw. św. Stanisława B.M.
Tym razem dyrygował nami Mariusz Kramarz. No i na próbie nie wszystko nam szło, jak trzeba. Odetchnęłam z ulgą, jest nadzieja, że na koncercie damy z siebie wszystko.
I daliśmy. Nie wiem, jak nas ocenili widzowie, ale chyba dobrze, bo dostaliśmy naprawdę szczere brawa. Świetnie się nam śpiewało. Akustyka w kościele znakomita, publiczność skupiona, chór skupiony, a Mariusz Kramarz klarownie nas poprowadził przez cały koncert. Czego chcieć więcej.

Zaśpiewaliśmy m.in. dwie pieśni z Taize, w tym piękny kanon „Per crucem”,” znane pieśni pasyjne: „Ludu, mój ludu” czy „Ogrodzie oliwny”, „Stabat Mater”,
ale także przejmujące utwory „To miłość” czy „Dobranoc, głowo święta”. Po raz pierwszy zaśpiewał tylko chór męski, wykonując utwór „Ojcze Boże Wszechmogący”
w opracowaniu Mariusza Kramarza.
Dziękujemy również Stanisławowi Ossowskiemu za słowa powitania, paniom z Koła Gospodyń Wiejskich za pyszną rozgrzewającą herbatę i ciasto.
Jędrzejowskiej publiczności w tym samym repertuarze zaprezentujemy się w Wielki Piątek w kościele pw. Trójcy Świętej w Jędrzejowie o godzinie 19.30,